Historia Spółdzielni

     Realizując postanowienia uchwały VI Plenum KC PZPR w sprawie poprawy w naszym kraju sytuacji ludzi starszych, a zwłaszcza ludzi o obniżonej sprawności fizycznej – rząd PRL podjął decyzję o eksperymentalnej budowie spółdzielczych domów dla emerytów.  Na terenie m. Krakowa podjęta została inicjatywa w tej sprawie przez redakcję „Dziennika Polskiego”, Wydział Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu m. Krakowa i  Wojewódzki Związek Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w Krakowie. 

     W dniu 20 czerwca 1974 r. na Walnym Zgromadzeniu  Założycielskim powołano Spółdzielnię o specjalnym charakterze pod nazwą „Domy Pogodnej Jesieni”. Celem spółdzielni było zaspakajanie potrzeb mieszkaniowych członków – osób w wieku emerytalnym lub inwalidów, zaspakajanie innych ich potrzeb gospodarczych, socjalnych i kulturalnych, wynikających z zamieszkiwania w budynkach Spółdzielni, a także organizowanie dla członków pomocy lekarskiej i opieki społecznej. Potrzeby mieszkaniowe członków Spółdzielnia zaspakajała poprzez przydzielanie im lokali mieszkalnych w budynkach stanowiących własność Spółdzielni na zasadzie lokatorskiego spółdzielczego prawa do lokalu. Były to samodzielne mieszkania dla emerytów i rencistów z zapewnioną opieką medyczną oraz namiastką życia kulturalnego.

     Niestety, chęć przekazania mieszkania spadkobiercom legła u podstaw zmiany charakteru funkcjonowania Spółdzielni. Sami mieszkańcy domagali się zmiany przepisów na takie, które umożliwiłyby przekształcenie mieszkań z lokatorskich na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu lub prawo odrębnej własności.  Tak też się stało. Na Zebraniu Przedstawicieli Członków w dniu 13 czerwca 2003 r. delegaci przegłosowali nowy Statut Spółdzielni określający zasady przekształceń lokali mieszkalnych. Dnia  21 grudnia 2003 r. została sporządzona pierwsza umowa notarialna zmieniająca prawo własności.

     W czternastu budynkach Spółdzielni już ok. 90%  lokali przeszło na własność mieszkańców. Od tego czasu poprzednia forma SM „Domy Pogodnej Jesieni” powoli odchodzi w zapomnienie i z domów pogodnej jesieni została tylko nazwa.